NAJWIĘKSZE PODATKOWE PUŁAPKI POLSKIEGO ŁADU DLA BIZNESU I DLA OSÓB FIZYCZNYCH
NAJWIĘKSZE PODATKOWE PUŁAPKI POLSKIEGO ŁADU DLA BIZNESU I DLA OSÓB FIZYCZNYCH
Rząd zastawia na podatników pułapki – setki jak nie tysiące zmian podatkowych na kilkuset stronach druków sejmowych to koszmar dla ekspertów – i brak możliwości zapoznania się i zrozumienia zmian przez samych podatników!
Tak nie stanowi się prawa!
Przy takim tempie wprowadzania zmian, w dużej części nieobjętych konsultacjami – wprowadzonych bowiem na etapie legislacyjnym – nie może być objęte zasadą nieznajomości prawa. Ta zasada odchodzi właśnie do lamusa. Nową zasadą będzie powszechna i permanentna nieznajomość prawa!
Z tych też względów Północna Izba Gospodarcza w Szczecinie wskazuje na najbardziej dotkliwe pułapki wprowadzanych przez Rząd przepisów podatkowych Polskiego Ładu – brak bowiem rzetelnej informacji ze strony Rządu, a przede wszystkim ze strony Ministerstwa Finansów!
PUŁAPKA INFORMACYJNA
Niestety, szybkość procedowania zmian podatkowych nie tylko urąga standardowi legislacyjnemu (legislatorzy nie nadarzyli sprawdzać kompletności i spójności uchwalonej 01.10.2021 r. ustawy nowelizacyjnej), lecz jest przede wszystkim nieogłaszana społeczeństwu przez Rząd co do szczegółów.
Chaos informacyjny w przestrzeni publicznej oraz ciągłe zapewnienia Rządu o „historycznej obniżce podatków” skutkują tym, że grupy społeczne które zostaną najbardziej dotknięte nowymi obciążeniami podatkowo-składkowymi nie są informowane o prawdziwej skali zmian, która wpłynie na sytuację podatników w większości już od stycznia 2022 a całkowicie od stycznia 2023 r.!
Północna Izba Gospodarcza w Szczecinie żąda podjęcia przez Rząd realnej kampanii informacyjnej, w której rządzący przedstawią szczegółowe skutki wprowadzanych zmian, a nie tylko podwyżkę kwoty wolnej od podatku (która jest w istocie kwotą zmniejszającą podatek) i drugiego progu skali podatkowej.
PUŁAPKA DLA NAJMNIEJ ZARABIAJĄCYCH
Prawdą jest, że osoby zarabiające do 30 tys. zł od stycznia 2022 r. nie zapłacą PIT. Rząd jednak nie wyjaśnia wprost, że te osoby zapłacą jednak 9% składkę zdrowotną, która nabiera cech podatku. Zatem faktycznie te osoby (pracownicy, emeryci, mikro przedsiębiorcy) zapłacą 48% mniej zamiast nic (9% składki zamiast 17% PIT)!
Czyli jednak zapłacą, a wiele z tej grupy osób jest przekonanych, że dochody do 30 tys. zł nie będą obciążone żadną daniną. Rząd tego im nie komunikuje!
PUŁAPKA DLA SAMOTNYCH RODZICÓW
Rząd znalazł pokrętny sposób na powstrzymanie rozwodów – w postaci odebrania prawa samotnym rodzicom do wspólnego rozliczenia się z dzieckiem. Czy faktyczny rozpad rodziny powstrzyma taka zmiana? Oczywiście, że nie, ucierpią na tym rozwodzący się małżonkowie, którzy przejmą opiekę nad dziećmi. Czy to jest prawdziwa polityka prorodzinna? Lepiej żyć w toksycznym związku, niż w zdrowiu psychicznym? Protestujemy przeciw takiej polityce Rządu!
PUŁAPKA DLA WSPÓŁPRACUJĄCYCH
Przez lata system podatkowy zniechęcał ekonomicznie do zatrudniania najbliższej rodziny przez jednoosobową działalność przedsiębiorcy. Od kilku lat jest to już możliwe, ale wiąże się z obciążeniami podatkowo-składkowymi dla rodziny przedsiębiorcy. Od zawsze rozwiązaniem było zgłoszenie osób współpracujących (małżonka, dzieci) do ubezpieczenia społecznego, aby też mieli podstawę do swoich ubezpieczeń i okresów składkowych w ZUS.
Zmiana w zakresie składek zdrowotnych skutkuje tym, że przedsiębiorca będzie płacił od każdej osoby współpracującej ponad 530 zł miesięcznie (ponad 6,3 tys. zł) rocznie, i nie odliczy już zapłaconych składek od PIT, jak dotychczas. Będzie to dużym obciążeniem finansowym najmniejszych firm rodzinnych (w których zaangażowana jest cała rodzina).
Czy to nowa polityka prorodzinna Rządu? Tak nie wspiera się małego rodzinnego biznesu, który jest niezbędną tkanką dobrze funkcjonującego społeczeństwa.
PUŁAPKA CZASOWA NA WPROWADZENIE ZMIAN – CZY ZUS I FIRMY INFORMATYCZNE ZDĄŻĄ?
Nie tylko zmiany podatkowe są fundamentalną przebudową systemu podatkowego – jeszcze większe zmiany dotykają systemu składki zdrowotnej. Nikt dzisiaj w Polsce nie jest przygotowany na całkowitą zmianę systemu naliczania, poboru i rozliczania tych składek. Po raz kolejny rządzący stawiają na głowie i pod presją czasu dostawców (firmy informatyczne) oraz indywidualnych twórców oprogramowania księgowo-płacowego. Eksperci wskazują na dramatyczną komplikację systemu – wymuszanie wielokrotnych i permanentnych korekt okresów rozliczeniowych. Rządu funduje wszystkim więcej pracy, a to oznacza wyższe koszty obsługi nowego systemu! Kto za to zapłaci?
Nawet ZUS może się nie wyrobić ze zaktualizowaniem swojego systemu informatycznego. To naprawdę mało prawdopodobne, żeby nowy system działał już od stycznia 2022 r.
PUŁAPKI SKŁADKI ZDROWOTNEJ
Dzisiejszy system składki zdrowotnej (finansującej NFZ) okazuje się prosty i niewymagający. W całości jest ona skorelowana ze składkami społecznymi (finansującymi ZUS). I w większości odliczana od PIT.
Od stycznia 2022 r. składka zdrowotna będzie:
- nieodliczalna od PIT – co oznacza że każdy obowiązany będzie ją płacił, a dodatkowo przedsiębiorcy będą ją płacić niezależnie czy osiągnie dochód czy nie, bądź jeśli poniesie straty w danym okresie
- zależna od sposobu opłacania PIT (zasady ogólne, podatek liniowy, ryczał ewidencjonowany, karta podatkowa) z każdego tytułu, z którego będzie należna (umowa o pracę, zlecenia i umowy o dzieło, działalność gospodarcza wraz z uczestnictwem w spółkach i statusem osoby współpracującej, powołania do organów zarządczych) – co oznacza, że naliczanie składki zdrowotnej będzie oderwane od sposobu opłacania składek na ubezpieczenia społeczne,
- liczona od dochodów/przychodów z działalności gospodarczej – liczonych inaczej niż dla celów PIT – co oznacza prowadzenie podwójnych rozliczeń – odrębnie podatkowych i odrębnie składkowych,
- regularnie i masowo nadpłacana przez przedsiębiorców (cały mały biznes) – gdyż sposób jej naliczania jest maksymalnie niekorzystny dla przedsiębiorców opłacających PIT,
- masowo korygowana – jeśli zmieni się w jakikolwiek sposób dochód podatkowy będący podstawą jej opłacania przez przedsiębiorców (np. poprzez wystawienie korekty faktury),
- tracona w części przez przedsiębiorców – którzy nie zdążą skorygować jej nadpłat (wymuszonych przez system w ciągu roku podatkowego) w terminie 1 m-ca po ustawowym terminie do złożenia PIT – to realne zagrożenie, które jest wciąż nieznane publicznie – tak skomplikowane są nowe przepisy dot. składki zdrowotnej!
Nikt z podatników i osób ich rozliczających (księgowo i płacowo) nie wie jak ten system ma działać już za 2,5 miesiąca! Rząd wprowadza nowy quasi-podatek z nowym systemem jego rozliczania – nie ma szans, żeby podatnicy i firmy je obsługujące zdążyły przystosować się i stosować nowy system od początku 2022 r.!
Północna Izba Gospodarcza w Szczecinie żąda natychmiastowego rozpoczęcia przekazywania szczegółowych informacji dla obywateli, dla przedsiębiorców i dla urzędników – czyli wszystkich, którzy zostaną zmuszeni od 2022 r. do stosowania uchwalanych przepisów. Komunikacja w grudniu, czyli po uchwaleniu zmian, będzie zbyt późna!!! Brak tych pogłębionych informacji będzie skutkował wieloma błędami, koniecznością składania kolejnych korekt, w których pogubią się zarówno przedsiębiorcy, firmy ich obsługujące i urzędnicy w ZUS i NFZ!
PUŁAPKA ULGI DLA KLASY ŚREDNIEJ
Rząd bardzo chwali się tym, że ponad 18 mln obywateli „zyska lub nie straci” na wprowadzanych zmianach. To jest czysty marketing – w stylu: „kup nasz produkt a potem się przekonasz jaki on jest naprawdę, ale zwrotów nie przyjmujemy”!
Nowe przepisy PIT przewidują, że z ulgi skorzystają pracownicy i przedsiębiorcy rozliczający się wg skali podatkowej i zarabiający dokładnie w przedziale od 5.701 zł do 11.141 zł (brutto w przypadku pracowników) miesięcznie (czyli 68.412-133.692 zł rocznie). Każdy z tej grupy, kto zarobi o 1 gr więcej straci tą ulgę!
Dodatkowo, w uldze dla przedsiębiorców rozliczających się wg skali podatkowej jest stwierdzenie o kosztach działalności a nie o kosztach uzyskania przychodów – to ewidentnie błąd, który skarze podatników na spory z fiskusem w rozliczeniach rocznych.
O tym Rząd już nie informuje, że ulga będzie stracona, jeśli ktoś zarobi więcej lub mniej niż to wynika z powyższych liczb.
Ponadto, Rząd nie informuje, że ulga nie dotyczy innych grup podatników – ani emerytów o wyższych emeryturach, ani osób na zleceniach i umowach o dzieło, ani innych podatników rozliczających się wg skali podatkowej (osiągających przychody z praw majątkowych, z powołania, z innych źródeł)!
Wysokopłatni specjaliści są niezbędni dla naszej gospodarki – to w prosty sposób będzie skutkowało presją płacową, która obciąży pracodawców!!!
Północna Izba Gospodarcza w Szczecinie żąda przeprowadzenia realnej kampanii informacyjnej wskazującej wyraźnie kto zyska ulgę a kto nie.
PUŁAPKA NA RESTRUKTURYZACJE SPÓŁEK
Wymuszane przez Rząd zmiany systemowe w podatkach – głównie PIT i CIT – są tak wielkie, że przedsiębiorcy chcąc-nie chcąc będą musieli się do tych zmian przygotować. Niektórzy wybiorą procedury przekształceniowe (zmianę formy prawnej), inni procedury podziałowe lub połączeniowe – przewidziane prawem (w Kodeksie spółek handlowych) i będące co do zasady neutralne podatkowo .
I tu może ich spotkać niemiła niespodzianka, która będzie dramatyczna w skutkach podatkowych. Rząd bowiem ogranicza ilość restrukturyzacji, które mogą być neutralne podatkowo – do jednej procedury podziału lub połączenia. Każda kolejna będzie oznaczać dla ich wspólników (np. osób fizycznych) konieczność płacenia PIT od czynności z której nie uzyskali faktycznej zapłaty (np. po wydzieleniu z jednej spółki lub tzw. wymianie udziałów po jakimś czasie będą chcieli się połączyć z inną spółką – bo tak się poukłada ich biznes). To jakiś absurd! Ta regulacja jest niezgodna z prawem UE, a w szczególności dyrektywą restrukturyzacyjną. Przecież normalną jest sytuacja, w której firmy regularnie przechodzą zmiany organizacyjne, wspólnicy się rozchodzą lub schodzą, inwestorzy przejmują inne biznesy!
Rząd w ogóle nie jest zainteresowany rzetelnym poinformowaniem o skutkach podatkowych wprowadzanego Polskiego Ładu w podatkach. To po prostu jest NIE ŁAD!
Północna Izba Gospodarcza w Szczecinie żąda przeprowadzenia przez Ministerstwo Finansów rzetelnej i szczegółowej kampanii informującej o każdej zmianie jaka jest wprowadzana dla podatników w związku z tymi przepisami!
PUŁAPKA MINIMALNEGO PODATKU CIT
Rząd zapowiadał minimalny podatek przychodowy CIT od korporacji. Wyszedł powszechny CIT od strat spółek. Dodatkowo, bulwersujące jest namawianie przez Resort Finansów firm jednoosobowych rozliczających się podatkiem liniowym, którym zmiana sposobu rozliczania składki zdrowotnej (liczonej 4,9% od dochodu) podwyższy realne opodatkowanie małego biznesu – do przechodzenia m.in. na spółki z o.o. – kusząc podatników niskim CIT (9% do limitu 2 mln euro przychodów).
Jeśli jednak jakaś spółka po tej transformacji osiągnie stratę – czyli nie wykaże dochodu do opodatkowania – będzie ukarana. I nie dotyczy to tylko dużych podmiotów – dotknie też tych najmniejszych spółek. Mimo, że osiągną stratę lub zysk poniżej 1% z działalności gospodarczej zapłacą 0,4% od przychodów z działalności gospodarczej! Najbardziej dotknie to niskomarżowy handel, szczególnie że wciąż borykamy się z pandemią COVID-19.
Dlaczego Rząd już tym się nie chwali?
PUŁAPKA ZATRUDNIANIA BEZ UMOWY
Wprowadzane przepisy zarówno podatkowe (PIT i CIT) jak i dot. składki zdrowotnej przewidują, że nie tylko typowe zatrudnienie na czarno będzie miało dolegliwe skutki podatkowe (przypisanie przychodu niezatrudnionego jako dodatkowego przychodu przedsiębiorcy), ale nawet chwilowe dopuszczenie nowego pracownika do pracy w trakcie uzgadniania szczegółów zatrudnienia. Nowe przepisy wymagają, żeby nowy pracownik zanim przystąpi do pracy miał już podpisaną umowę i warunki pracy. Brak tego oznaczać będzie kary i skutki podatkowe dla przedsiębiorcy. Nawet jeśli umowa będzie z pracownikiem podpisana na drugi dzień!
Czemu Rząd nie informuje, że skutki walki z szarą strefą będą też dotykać rzetelnych przedsiębiorców, którzy choć zatrudniając legalnie nie wypełnią wszystkich obowiązków na czas!!!
PUŁAPKA MIESZKANIOWA
Szukanie dodatkowych wpływów z podatków skupia się głównie na przedsiębiorcach lecz nie tylko. Duże zmiany dotkną także osoby żyjące z najmu. Rząd zaplanował, że ostatecznie od 2023 r. najem prywatny będzie wyłącznie rozliczany ryczałtem ewidencjonowanym – czyli podatkiem przychodowym. Podatnicy nie będą mogli wybrać już zasad ogólnych, czyli uwzględniania w rozliczeniu podatkowym kosztów, w tym amortyzacji. Choć większość wynajmujących stosuje ryczałt, to tej pory były o to spory z Ministerstwem Finansów by móc być nim objętym. Nagle Rząd zmienia zdanie i wszystkich bez wyjątku przerzuca na ryczałt od osiągniętego przychodu. Dla przypomnienia – stawka 8,5% obowiązuje tylko w kwoty najmu 100 tys. zł. Każda złotówka powyżej objęta jest wyższą stawką 12,5%!
Co więcej przedsiębiorcy też stracą – nie będą mogli rozliczać w kosztach firmowych amortyzacji lokali i budynków mieszkalnych. To zmiana reguł gry w jej trakcie! Firmy mają tylko rok na dostosowanie się do już zrealizowanych inwestycji. Gdzie są prawa nabyte?
PUŁAPKA PŁATNOŚCI GOTÓWKOWYCH
Walka z szarą strefą w gospodarce od stycznia 2021 r. ma już konkretny wymiar finansowy – płatności gotówkowe dla firm zostaną ograniczone z 15 tys. zł do 8 tys. zł. Prawdziwą nowością jest jednak wprowadzenie limitu płatności od klientów – do 20 tys. zł. Gdy przedsiębiorca przyjmie większą kwotę zapłaty w gotówce – ta nadwyżka będzie stanowiła jego dodatkowy przychód do opodatkowania – swoistą karę. W tym celu Rząd zmienia nie tylko przepisy podatkowe ale także ustawę o prawach konsumenta – to fundamentalna zmiana dla naszego społeczeństwa. Każda firma będzie musiała zapewnić płatności za pomocą terminala lub innego urządzenia lub aplikacji! Jeśli nie będzie miała np. problem ze zwrotem VAT.
Ta zmiana dotknie każdego! Nie będzie można zapłacić za mieszkanie, samochód czy inny towar lub usługę gotówką ponad 20 tys. zł, nawet w ratach!
Rząd nie chwali się tym w ogóle. Północna Izba Gospodarcza w Szczecinie żąda rzetelnej informacji dla wszystkich obywateli w tym zakresie!
Przygotował i wytłumaczył:
Michał Wojtas – skarbnik Północnej Izby Gospodarczej w Szczecinie doradca podatkowy, doradca sukcesyjny